Polecany post

8 korzyści z morsowania - warto!

Choć pewnie zetknąłeś/zetknęłaś się już kiedyś z grupami morsów kąpiącymi się zimą w przeręblach, nigdy nie pomyślałeś/pomyślałaś o tym żeb...

wtorek, 31 października 2017

Gdy rozkłada Cię PRZEZIĘBIENIE...

Na pewno znasz to uczucie - ogólne rozbicie, szum w głowie katar i ból gardła. Coś cię rozkłada i zaczyna się przeziębienie lub jakaś choroba. Zadziałaj szybko i zwalcz to w zarodku! Twoje ciało ma niesamowite możliwości regeneracyjne jeśli tylko dasz mu odpowiednie warunki.



Po pierwsze zastanówmy się nad przyczynami. Nie wdając się w szczegóły sztuki medycznej możemy uogólnić najczęstsze przyczyny przyczyny przeziębień:
-przeciazenie organizmu, przemęczenie, przetrenowanie
-stres, przeciążenie psychiczne
-zła dieta, niedobory, zakwaszenie powodujące rozwój bakterii, wirusów i grzybów
-przesilenie wiosenne/zimowe, nagłe zmiany warunków - np. przez dalekie podróże

Pierwsze co trzeba zrobić to uświadomić sobie jakie przyczyny wystąpiły u Ciebie. Drugi krok to oczywiście leczenie przyczyn na nie objawów. Osobiście uważam, że nie należy nadużywać leków przeciwzapalnych, przeciwbólowych itp kiedy nie jest to konieczne. Czasem oczywiście jest to zasadne, lecz jest to tylko zaleczanie powierzchowne, które na dłuższa metę osłabia nasze ciało (szczególnie wątrobę i układ trawienny), a i tak nie daje gwarancji pełnego skutecznego wyleczenia.

Przeciążenie i przemęczenie
Na to lekarstwem będzie oczywiście odpoczynek. W czasach gdy wszyscy musimy ciężko pracować jest to bardzo powszechna przyczyna osłabienia. Gdy zaczyna Cię coś rozkładać przystopuj, daj sobie czas na regenerację. Odpuść zajęcia sportowe, jeśli możesz zostań w domu, nie bierz nadgodzin, dodatkowych zajęć itp. Czasem wymaga to podjęcia trudnej decyzji, czy rezygnacji z ważnych planów, ale poświęcając jeden dzień na początku możemy zwalczyć chorobę w zarodku i później zaoszczędzić tydzień rekonwalescencji gdy choroba dąży się już rozwinąć.

Stres i przeciążenie psychiczne
Ciało i psychika są ze sobą silnie sprzężone, tak na prawdę trudno określić gdzie kończy się jedno a gdzie zaczyna drugie. Jeśli nasz umysł jest przeciążony stresem, obowiązkami, złymi wydarzeniami z życia po prostu źle funkcjonuje. Osłabia to oczywiście mechanizmy obronne naszego organizmu i łapie nas infekcja.
Remedium: uwolnij stres! Jeśli możesz odetnij się od źródła stresu - jak wyżej, zostań w domu, zrelaksuj się, zrób coś dla siebie, coś co lubisz, spędź czas z rodziną, obejrzyj ulubiony film czy serial leżąc pod kołdrą itp. - oczyść głowę :) Nie zawsze niestety możemy sobie na taki luksus pozwolić. Inne metody radzenia sobie ze stresem to ćwiczenia oddechowe, muzyka relaksacyjna, joga, medytacja. Wybierz coś co Najbardziej Ci odpowiada.
Celowo nie wymieniam tutaj sportu i wysiłku fizycznego, gdyż w tym przypadku byłoby to niewskazane.

Zła dieta, niedobory, zakwaszenie
Zła dieta i niedobory różnych potrzebnych mikro i makro elementów  uniemożliwiają prawidłowe działanie wszystkich mechanizmów w naszym ciele, szczególnie odporności. Niektóre nawyki dietetyczne (np. regularne jedzenie cukru) powodują zakwaszenie organizmu oraz są pożywką dla bakterii, wirusów i grzybów. Konieczna będzie całkowita rezygnacja z cukru - paliwa dla drobnoustrojów, oraz zmiana diety na bardziej alkaiczną. Polecam jedzenie większej ilości świeżych warzyw, owoców, kaszy jaglanej, produktów pełnowartościowych, oliwy. Więcej na temat odżywiania niebawem.

Z obrony przejdź tez do ataku, sięgnij po naturalne antybiotyki, które rozsądnie używane nie skopią twojej wątroby. Szczególnie wartościowe produkty to: czosnek, cebula, imbir, kurkuma, cynamon, miód (im ciemniejszy tym lepiej). Kompilacja tych produktów pozwoli Ci szybciej zwalczyć chorobę. Ale z rozwagą! Ze wszystkim można przesadzić! Zachowaj umiar :)

Przesilenia i skrajne zmiany warunków
Jeśli toje ciało jest przyzwyczajone do ciepła, rozkreconych na maksa kaloryferów, zamkniętych biur, zaduchu nie zdziw się, że gdy wychodzisz na mróz, jest to szok, przemarznięcie i przeziębienie murowane. Nasze ciało to tak na prawdę leń - ewolucyjnie jesteśmy zaprogramowani na oszczędne gospodarowanie energią i dostosowywanie się do warunków. Jeśli środowisko w którym przebywasz nie wymaga odporności na lekkie zimno i świeże powietrze, to twój organizm nie wyrobi sobie takiej odporności. Uważa, że nie jest mu to potrzebne. Oczywiście życie szybko to weryfikuje, gdy jednak musimy gdzieś wyjść i łapie nas pierwsza lepsza infekcja.
W tym przypadku oczywiście trzeba zapobiegać - wyrobić sobie zdrowe nawyki. Jak już wyzdrowiejesz przykręć kaloryfer, idź od czasu do czasu na spacer, wietrz pomieszczenia, a twój leniwy organizm chcąc niechcąc dostosuje się do warunków. Gdy wracasz z podróży z ciepłych krajów do zimnej np. jesiennej Polski, zadbaj wcześniej o siebie, jedz dobrze, wysypiaj się, pilnuj żeby cię od razu nie przewiało. Jeśli wejdziesz w skrajnie różne warunki osłabiony, przeziębienie niestety będzie prawdopodobne. A po co nam to?

Jeśli już rozkłada cię przeziębienie, nie wychładzaj się. Nasze ciało podwyższa temperaturę w trakcie walki z chorobą aby stworzyć wirusom i bakteriom jak najgorsze warunki rozwoju -wolą one trochę niższe temperatury. Wygrzej się porządnie w domu i pij ciepłe herbatki (polecam czystek).

Mam nadzieję, że porady tu zawarte Ci się nie przydadzą Drogi Czytelniku, i że czytasz ten artykuł z czystej ciekawości. Ale jak już jesteś przeziębiony myśl pozytywnie, powtarzaj sobie: „o, już mi lepiej, już zdrowieje!”. Z takim myśleniem będzie lżej i szybciej zwalczysz chorobę ;) Od zamartwiania się i wmawiania sobie choroby jeszcze nikt nie wyzdrowiał.

Pozdrawiam serdecznie! Żyj dobrze! 

Źródła:
"Jaglany detoks" - Marek Zaremba
https://pl.wikipedia.org/wiki/Odporno%C5%9B%C4%87_immunologiczna
https://portal.abczdrowie.pl/stres-a-odpornosc

piątek, 27 października 2017



Ostatnio ten stary sposób pomógł mi na szybkie i skuteczne zahamowanie krwawienia z wkurzającej rany. Może przydać się też tobie :)

poniedziałek, 16 października 2017

TWÓJ pierwszy jesienny MORSING!



Jesień to dobry czas, żeby zacząć morsować. Nam akurat trafił się super pogodny dzień, który był inspiracją dla tego fiilmu.
Zobacz też inne filmy z cyklu "kurs morsowania" :)
Zapraszam też na bloga oraz profi

środa, 4 października 2017

Kąpiel w pokrzywach - DOSŁOWNIE - dawna metoda na zdrowie, hartowanie i bóle stawów





Kąpiel pokrzywowa
Czy słyszałeś kiedyś, że poparzenie pokrzywą to samo zdrowie? Na pewno tak. I chyba nie ma człowieka, który nigdy by się nie poparzył. Może nawet słyszałeś od dziadków, że biczowanie się pokrzywą pomaga na bóle stawów? Pokrzywy w różnych gatunkach i odmianach są spotykane w większości regionów kuli ziemskiej. W mitologii słowiańskiej pokrzywa jest rośliną o ponadprzeciętnych właściwościach, uważana jest za ziele chroniące przed piorunami i demonami.







Ale przejdźmy do sedna - kąpiel w pokrzywach to czyste wariactwo no nie? A ten artykuł ma cię przekonać, że nie taki diabeł straszny :) Jeśli chcesz, zobacz wrażenia z kąpieli pokrzywowej na YouTube:
https://www.youtube.com/watch?v=3_BU5E1aa9U&feature=youtu.be


Jak to działa?
W liściach pokrzywy jest mnóstwo dobroczynnych substancji które wraz z poparzeniem przedostają się do naszej skóry i są wchłaniane dalej.


Jak to jest z samym poparzeniem?
Na liściach pokrzywy rosną przesycone krzemionką włoski, które w kontakcie ze skórą odłamują się i wbijają w naskórek wprowadzając między innymi kwas mrówkowy. To właśnie on powoduje uczucie „poparzenia” i swędzenia. W poparzonym miejscu rozszerzają się naczynia krwionośne i znacząco poprawia się ukrwienie. To miejsce jest wtedy lepiej ukrwione i odżywione więc wzmacnia się, zachodzą procesy regeneracji.
Na tej zasadzie poparzenie pokrzywą pomaga na bóle reumatyczne czy inne bóle stawów.


Jeśli chodzi o moje osobiste odczucia po „kąpieli” to mogę wymienić:
-najpierw uczucie pieczenia, specyficzne ale da się przyzwyczaić - tak jak przy morsowaniu, to wszystkie ograniczenia siedzą w naszym umyśle ( a przynajmniej duża ich część)


-wyrzut adrenaliny, najprawdopodobniej reakcja na bodziec bólowy, przypływ energii, uczucie ciepła na skórze, lub czasami gorąca


-coraz większy przypływ energii, wręcz lekką euforię, do kilku minut po. Pobudzenie. Zdecydowanie pozytywne uczucie. Pojawia się nasila swędzenie, ale jest do przeżycia. Rozpiera mnie chęć działania!


  • nawet do kilku godzin utrzymuje się uczucie gorąca na skórze  i podwyższony poziom energii
  • zaraz po wyjściu pojawiają się charakterystyczne bąble, znikają jednak dość szybko, po maks godzinie. Pozostaje jednak zaczerwienienie, podrażnienie


Jest to „dziwniejsza” praktyka niż kąpiel w przeręblu, ale daje podobne odczucia i jest ciekawą alternatywą dla morsowania na lato. Polecam to tez jako „próbę charakteru” jeśli lubisz sprawdzać się w trudnych warunkach.



Pokrywa jest też świetna do robienia naparów i jedzenia.
Co zawiera pokrzywa?
makro- i mikroelementy: magnez, fosfor, wapń, siarkę, żelazo, potas, jod, krzem i sód;
witaminy: A, K, B2, C;
związki aminowe, garbnikowe, kwas pantotenowy, kwasy organiczne (m.in. mrówkowy, glikolowy), olejki eteryczne, sole mineralne, chlorofil, serotoninę, histaminę, acetylocholinę, karotenoidy, fitosterole, flawonoidy.” (Za: http://m.poradnikzdrowie.pl/zdrowie/medycyna-niekonwencjonalna/pokrzywa-wlasciwosci-lecznicze-i-prozdrowotne-pokrzywy_34065.html)


Domyślam się też, że kąpiel pokrzywowa będzie niewyobrażalnym wręcz wyzwaniem na początek, ale nie należy ignorować mądrości wielu pokoleń. Do tej pory starsi ludzie w dobrej formie na wsiach stosują podobne praktyki. Podejdź do tego z otwartym umysłem! Jeśli przez wieki pomagało i nadal jest to stosowane musi coś w tym być. Sam stosowałem miejscowe poparzenia pokrzywą na kontuzje sportowe i bóle spowodowane przez przeciążenia treningami. Pomagało. Mimo to jeszcze rok, dwa lata temu w życiu nie wskoczyłbym cały w pokrzywy. Teraz w czasach gdzie akademicka medycyna i farmacja zawodzą, wracają stare, naturalne metody. Wiem, ze nie da się nimi zastąpić zdobyczy cywilizacji i rozwoju, a nawet bardzo bym tego nie chciał, ale zawsze będzie to świetne dopełnienie w profilaktyce i stanach przewlekłych. Lepiej zapobiegać niż leczyć, zwłaszcza gdy dużo leków na jedno pomaga a na drugie szkodzi.


Uwaga
Upewnij się, że nie masz uczulenia lub nadwrażliwości na poparzenia pokrzywą. Podobno w rzadkich przypadkach może pojawić się silniejsza reakcja alergiczna. Uważaj tez na pokrzywy w nowej Zelandii - są dużo mocniejsze od naszych!


Źródła:





http://www.focus.pl/artykul/czy-poparzenie-pokrzywa-wzmacnia-odpornosc